Erulem

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Witaj w multiwersum boga Erulema!


    Apokalipsa EP. II [+18]

    Husarz Ognia
    Husarz Ognia
    Admin


    Liczba postów : 290
    Join date : 02/06/2019
    Age : 29
    Skąd : Kraków

    Apokalipsa EP. II [+18] Empty Apokalipsa EP. II [+18]

    Pisanie by Husarz Ognia Nie Sie 04, 2019 6:37 pm

    Druga sesja Wrexa, która rozpoczęła się 21 czerwca 2015 roku o 22:12 i trwała do 1 stycznia 2016 roku do 15:39. W sumie zebrała 67 postów.



    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. wieczór

    Kilka miesięcy później nadeszła ostra zima. Męcząca wędrówka przez zgliszcza kraju, który niegdyś zwykliście nazywać Stanami Zjednoczonymi przedłużała się przez srogie zamieci i grube warstwy śniegu leżące na drodze oraz konieczność nadkładania trasy przez różne niedogodności - od zombie po kanibali. Pod wieczór ujrzeliście przed sobą miasto. Zaniedbane, niektóre już zniszczone wieżowce oraz cały dość przykry krajobraz Chicago świadczył o tym, że i ono nie ostało się. Podobnie jak Filadelfia zostało zbombardowane przez wojsko w ostatecznym, desperackim działaniu, które miało zapobiec rozprzestrzenianiu się epidemii. Mimo to, w ścisłym centrum dało się zauważyć czarny dym i światło, przypominające ogniska. Po chwili obserwacji terenu ze wzgórza przed miastem usłyszeliście rozdzierający, ludzki skowyt, który spazmatycznie narastał a sekundę później nagle się urwał. - Potrzebny nam nocleg, ale nie powinniśmy tu zostawać na długo. Ten krzyk... Tam się dzieje coś strasznego. Wolę sobie nie wyobrażać co. - Stwierdził cicho Dube. Ethan, wciąż osłabiony po wcześniejszym urazie, przytaknął. Śnieg znów zaczął lekko prószyć, by po kilku minutach przybrać na sile i zmienić się w zamieć. Przed wami znajdowały się pierwsze domostwa na przedmieściach, czyli spore domy lub wille, a wy, mokrzy i przemarznięci marzyliście tylko o tym, by się ogrzać i odpocząć.

    Borys
    Spoiler:
    Ragnar
    Spoiler:

    Jarema vel Wilczarz napisał:- Znam sposób Indian na rozpalenie mniej widocznego ogniska, powinniśmy ogrzać się przy ogniu, najlepiej w jednym z tych domów. -

    Husarz Ognia napisał:-W sprawie pobytu tu zgadzam się. Tylko jedna noc i idziemy dalej. Przedmieścia są zbyt duże, więc jest mała szansa że nas znajdą, nawet gdyby przeszukiwali dom po domu, pomieszczenie po pomieszczeniu. Proponuję przenocować w piwnicy jednego z domów. Najlepiej żeby miał piec w niej, bo rozpalilibyśmy w nim ogień. Dymu po zmierzchu nikt nie zauważy, a z piwnicy światła nie będzie widać, bo nawet jak znajdzie się w niej jakiś lufcik, to można go czymś pieczołowicie zasłonić. A z rana spiep**ajmy stąd.-

    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. noc

    - Super, jeśli wszyscy się zgadzamy to ruszmy w końcu dupy, bo zaraz mi odmarznie. - Stwierdził z przekąsem Dube, ruszając do przodu. Przeszliście jeszcze kilkadziesiąt metrów, po czym ujrzeliście budynek, który w odróżnieniu od reszty wydawał się nienaruszony. W momencie gdy chcieliście przejść przez ulicę, dobiegł was kolejny ludzki skowyt podobny do poprzedniego, jednak tym razem o wiele, wiele bliżej. Tak samo jak wcześniej nagle się urwał. Gdy rozglądaliście się, skąd mógł on dobiegać, usłyszeliście warkot silnika przecznicę dalej. Ethan pchnął was w zaspę śniegu i sam się w niej schował razem z Dube. Sekundy później w odległości 50 metrów minął was czarny pickup z przymocowanym na pace 50mm karabinem i oświetlony pochodniami. Dzięki temu zauważyliście że za działkiem stoi zamaskowany mężczyzna w odblaskowej kamizelce. Gdy przejechali, szybko przebiegliście oddzielający was od domu dystans i wpadliście do środka, nie przejmując się zaryglowanymi drzwiami. - Szybkie przeszukanie i rozbijamy się w piwnicy. Ruchy, dziewczęta. - Zawołał do was Ethan, po czym on i Dube rozeszli się w celu sprawdzenia, czy w budynku jest bezpiecznie i czy można w nim znaleźć jakieś przydatne rzeczy.

    Borys
    Spoiler:
    Ragnar
    Spoiler:

    Husarz Ognia napisał:Zaczął się rozglądać w tej części domu, która była jeszcze do sprawdzenia. W prawej ręce miał Magnum i celował nim przed siebie, by w razie czego móc się obronić. Gdy upewnił się że w pomieszczeniu w które wszedł nie ma zombie, zaczął przeszukiwać je w celu odnalezienia przydatnych rzeczy.

    Jarema vel Wilczarz napisał:W jednej ręce trzymał maczetę, a drugą ostrożnie przeszukiwał. W razie czego błyskawicznie cofnie rękę i zaatakuje maczetą. Zamierzał przeszukać wyjątkowo dokładnie umeblowanie pomieszczenia.

    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. noc

    Borys
    Wchodząc do jednego z pierwszych pokoi, który okazał się jadalnią, nie zauważyłeś niczego specjalnego. Z zewnątrz przyzwoicie wyglądający dom w środku był dokładnie taki sam jak inne. Porozrzucane i zniszczone meble oraz inne akcesoria domowe, jednak nic nie wskazywało na to, by cokolwiek było splądrowane. Otwierając jedną z szafek ujrzałeś zakurzone sztućce oraz paczkę słodkich sucharów do herbaty. W trakcie przeszukiwania reszty pomieszczenia i znajdującej się obok kuchni znalazłeś jeszcze słoik kiszonych ogórków, otwarty karton płatków kukurydzianych i muesli, paczkę herbaty razem z sześcioma torebkami mięty, konserwę rybną, ananasa w puszce, tabliczkę mlecznej czekolady, trzy woreczki ryżu, jedną paczkę makaronu, trochę soli i pieprzu, paczkę gum, dwa batony, puszkę orzeszków ziemnych i co chyba najlepsze - nietknięty słoik masła orzechowego i puszkę bekonu. Cała reszta rzeczy, których było dość sporo była albo zupełnie zgniła i wyjedzona przez różne stworzenia, lub przeterminowana o dobre parę lat. Dodatkowo w pomieszczeniu było wszystko co powinno się znajdować w normalnej kuchni - od talerzy, przez kubki i patelnie aż do noży.

    Ragnar
    Gdy wszedłeś do salonu i się po nim rozejrzałeś, natychmiast rzuciło ci się w oczy trofeum wiszące nad kominkiem, którym był jeleni łeb. Tuż nad nim wisiała strzelba myśliwska. Jednak nie dane ci było się zachwycać nad swoim znaleziskiem, ponieważ usłyszałeś warkot zza fotela po twojej prawej stronie. Zauważyłeś, że na owym fotelu leżą częściowo rozłożone zwłoki mężczyzny, a jego nogi do wysokości kolana są zupełnie ogryzione z mięsa. A tuż obok stał gigantyczny bullmastiff, którego zupełnie nie zauważyłeś będąc oślepionym blaskiem owej pięknej strzelby wiszącej nad kominkiem. Ogromny pies ustawił się w pozycji bojowej, po czym groźnie warknął szczerząc okrwawione kły i rzucił się na ciebie. Uderzenie jego gigantycznego cielska zwaliło cię z nóg, a zwierzę szybko przejmując inicjatywę wbiło swe zęby w twoje prawe ramię.


    Borys
    Spoiler:
    Ragnar
    Spoiler:

    Jarema vel Wilczarz napisał:- AAARGGGHH!!! - krzyknął na tyle głośno, aby usłyszeli go towarzysze, ale nikt z zewnątrz. Ustawił swoją żuchwę dotykając szyi, a jego górna część mostka spotkała się z wargą. Chciał w ten sposób osłonić szyję przed rozszarpaniem. Spróbował zranić psa maczetą. Drugą ręką jednocześnie sięgnął po nóż. Próbował rozciąć mu brzuch, a także uderzyć go ostrzem noża w nos, wiedząc, iż jest to czuły punkt w ciele psa. Lewą nogą próbował kopać psa po żebrach i odpychać.

    Husarz Ognia napisał:Spakował do plecaka i torby całe znalezione i nadające się do spożycia jedzenie. Z nabożną czcią chował głęboko w plecaku masło orzechowe i bekon. Skompletował sobie zestaw sztućców i mały metalowy garnuszek, aby mieć czym jeść i w czym robić jedzenie, gdy już opuszczą to miejsce. Stwierdził że naczynia i resztę sztućców można wykorzystać do posiłku przed snem i rano, ale to już można się wrócić do jadalni, jak się upewnią że jest tu bezpiecznie. Sprawdził też czy przypadkiem nie działa piecyk gazowy i nie leci z kranu woda.
    ~Jedna pociecha w apokalipsie zombie że będąc w gości nie trzeba myć naczyń przed odejściem.~ pomyślał i ruszył sprawdzać kolejny pokój.

    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. noc

    Borys
    Z trudem udało ci się spakować wszystkie manatki w sensowny sposób, ale po jakimś czasie się udało. Po odkręceniu kurka od kranu, wyciekło trochę wody która została w rurze, ale nic więcej. Nie znalazłeś piecyka gazowego, za to usłyszałeś jakieś krzyki i odgłosy szarpaniny z drugiej strony domu na tym samym piętrze oraz inne odgłosy walki dobiegające z wyższego piętra oraz głośne przekleństwa.

    Ragnar
    Niestety nie wyliczyłeś odpowiedniej głośności okrzyku, więc wydarłeś się na całe gardło, co prawdopodobnie usłyszał cały dom i wszyscy w promieniu kilku przecznic. Udało ci się kopnąć psa kolanem w podbrzusze, lecz ten tylko wgryzał się coraz mocniej, rozrywając ci mięśnie. Niegdyś udomowiona bestia, teraz głodna krwi szarpała głową pogłębiając i powiększając ranę. Z ramienia wyciekało sporo krwi, co znaczyło że pies poważnie uszkodził układ krwionośny. Maczeta wypadła ci z ręki w momencie gdy rzucił się na nią bullmastiff. Po chwili wyciągnąłeś nóż i ugodziłeś nim zwierzę, lecz ono w szale nie zwróciło na to zbyt wielkiej uwagi. Słyszałeś głośne i szybkie kroki piętro wyżej i również odgłosy szarpaniny. Doleciała cię również głośna kurwa i kilka innych przekleństw.

    Borys
    Spoiler:
    Ragnar
    Spoiler:


    Ostatnio zmieniony przez Husarz Ognia dnia Pon Sie 05, 2019 4:19 pm, w całości zmieniany 1 raz
    Husarz Ognia
    Husarz Ognia
    Admin


    Liczba postów : 290
    Join date : 02/06/2019
    Age : 29
    Skąd : Kraków

    Apokalipsa EP. II [+18] Empty Re: Apokalipsa EP. II [+18]

    Pisanie by Husarz Ognia Nie Sie 04, 2019 7:02 pm

    Jarema vel Wilczarz napisał:- A teraz ja jestem sprite, a ty jesteś pragnienie! - powiedział dźgając silnie psa w czaszkę. Miał nadzieję zabić bestię. Powiedzenie popularnego sloganu reklamowego podczas, gdy świat się zwalił i nie było już żadnych odbiorców wydał mu się groteskowy.

    Husarz Ognia napisał:Słysząc harmider, pobiegł w kierunku tego, którego źródło znajdowało się na tym samym poziomie. Miał cały czas w ręce rewolwer, odbezpieczony, ale palec trzymał z boku by przypadkiem nie strzelić. Coś czuł że jednak nie wyśpi się w ciepełku.

    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. noc

    Zanim Borys dobiegł do salonu, pies zdążył się wywinąć spod noża, puszczając zacisk na ramieniu Ragnara, zadrapał go głęboko po twarzy, potężnie zacisnął szczęki na bicepsie lewej ręki, po czym rzucił się do gardła, które było przez chwilę odsłonięte. Zanim jednak go dosięgnął, nóż ponownie zatopił się w ciele zwierzęcia, na chwilę wytrącając je z równowagi, lecz na krótko. Gdy Borys stanął w przejściu do salonu ujrzał Ragnara leżącego na podłodze w powiększającej się kałuży krwi i szarpiącego się z ogromnym bullmastiffem.

    Borys
    Spoiler:
    Ragnar
    Spoiler:

    Jarema vel Wilczarz napisał:Dalej zasłaniał gardło i starał się poderżnąć psu gardło albo wbić ostrze noża w głowę. Spróbował też przejechać zwierzęciu ostrzem po oczach. Jeżeli tylko nadarzy się okazja, to ponownie wymierzy kopniaka w żebra, najlepiej z glana.

    Husarz Ognia napisał:Jeśli w przeciągu chwili Ragnar nie poradzi sobie z psem, to mimo iż Borys bardzo tego nie chce, strzeli do psa. Będzie trzymać rewolwer w obu dłoniach, aby lepiej przycelować i przypadkiem nie trafić w Ragnara.

    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. noc

    Po kolejnych kilkunastu sekundach szamotaniny, gdy pies tylko mocniej zaciskał szczęki na Ragnarze, Borys nie wytrzymał i wypalił z rewolweru. Kula przeszła na wylot przez klatkę piersiową i odbiła się rykoszetem od kominka głaszcząc policzek Ragnara. Postrzelone zwierzę straciło zapał na chwilę, lecz to starczyło dla młodzika by się pozbierać i zatopić nóż w gardle psa. Po zakończeniu walki obydwoje się zwalili na podłogę w powiększającej się coraz bardziej kałuży krwi.

    Borys
    Spoiler:
    Ragnar
    Spoiler:

    Jarema vel Wilczarz napisał:Postarał się ułożyć w pozycji minimalizującej krwawienie, oraz zatkać dłońmi rany.

    Husarz Ognia napisał:Trzymając rewolwer wycelowany ku górze, ze zdjętym ze spustu palcem, podszedł do Ragnara. Kopniakiem odsunął na bok truchło psa i przyjrzał się towarzyszowi gdzie i jak poważnie jest ranny. Przy okazji nasłuchiwał też czy walka na górze dalej trwa.

    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. noc

    Gdy Borys zajmował się truchłem psa, Ragnar zdołał jedynie przewalić się trochę na bok, czym zadał sobie cholernie dużo bólu, ponieważ położył się na jednym z rozszarpanych ramion, dzięki temu częściowo tamując krwawienie. Oprócz towarzyszącym nasłuchiwaniu Borysa jękom bólu Ragnara, nic więcej nie usłyszał. Gdy drużynowy medyk zajął się oglądaniem rannego dostrzegł rany po pazurach i kłach psa na nogach, brzuchu, rękach, twarzy i karku. Jednak tamte to były zadrapania i draśnięcia, a rany na prawym przedramieniu i na lewym ramieniu były dość poważne, mocno poszarpane, głębokie i obszernie krwawiące. Ragnar powoli tracił przytomność z powodu utraty krwi.

    Borys
    Spoiler:
    Ragnar
    Spoiler:

    Jarema vel Wilczarz napisał:- Pomóż mi... Proszę... - starał się dalej tamować krwotok.
    Husarz Ognia
    Husarz Ognia
    Admin


    Liczba postów : 290
    Join date : 02/06/2019
    Age : 29
    Skąd : Kraków

    Apokalipsa EP. II [+18] Empty Re: Apokalipsa EP. II [+18]

    Pisanie by Husarz Ognia Nie Sie 04, 2019 7:10 pm

    Husarz Ognia napisał:Podał Ragnarowi morfinę z ampółki, wbijając ją w udo. Następnie rany na ramieniu i przedramieniu przemył solą fizjologiczną z butelki, następnie zatamował gazą i obandażował. Na wszelki wypadek podał mu antybiotyk i by zapobiec skutkom wykrwawienia podpiął go do kroplówki z Hetastarch'em. Stojąc z nią rozejrzał się po pokoju za czymś na czym mógłby ją powiesić.

    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. noc

    Gdy morfina zaczęła działać, ból przestał być problemem. Dalszy proces opatrywania rannego się udał, mimo początkowych kłopotów z podpięciem Ragnara do kroplówki. Rozglądając się po pokoju Borys nie zauważył niczego, na czym mógłby zawiesić torebkę z Hetastrachem, lecz po dłuższym mocnym wytężaniu umysłu przypomniało mu się, że przy drzwiach wejściowych stał wieszak.

    Borys
    Spoiler:
    Ragnar
    Spoiler:

    Husarz Ognia napisał:Na chwilę położył kroplówkę na ziemi i pobiegł po wieszak. Gdy wrócił szybko powiesił na nim kroplówkę i z rewolwerem w ręce, jak i plecakiem na plecach, ruszył sprawdzić co stało się na górze.

    Jarema vel Wilczarz napisał:Starał się nie ruszać za bardzo. Na wszelki wypadek spróbował odbezpieczyć broń, wziąć pistolet do ręki i trzymając go w ręce schować w rękawie.

    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. noc

    Ragnar
    Mimo wszelkich starań nie udało ci się schować pistoletu w całkowicie porwanym i trzymającym się na kilku ostatnich nitkach rękawie. Jednak udało ci się ułożyć w miarę wygodnie pod drugim fotelem, opierając się o podnóżek.

    Borys
    Z każdym następnym krokiem po schodach spowijała cię coraz większa ciemność, tak, że gdy doszedłeś na samą górę, nie widziałeś wyciągniętej przed siebie dłoni. Z końca korytarza, który rozdzielał się na przejścia do 4 pokoi, zza niedomkniętych drzwi bił czerwonawy, migoczący blask. Gdy powoli ruszyłeś przed siebie, wpadł na ciebie Dube. Stęknął przestraszony, bardzo ciężko oddychał. Pozbierał się szybko na nogi i zasapany zaczął mówić przerażonym, spanikowanym głosem. - O... Oo.. Oni tu idą. Ii... Iddą tu! Mussimy uu.. uciekać. Szsz.. Szybko. Szsz.. Szybko... Ooo.. Oni... - Jąkał się, kręcąc głową na boki.

    Borys
    Spoiler:
    Ragnar
    Spoiler:

    Jarema vel Wilczarz napisał:Przygotował do walki broń i rozejrzał się.

    Husarz Ognia napisał:Ostatnie dwa słowa olał. Zbiegł na dół i rzucił się do Ragnara. Odpiął od niego kroplówkę i cisnął ją w kąt, po czym pomógł mu wstać i ruszył z nim do wyjścia.
    -Musimy uciekać. Dowiedzieli się o nas.-

    Jarema vel Wilczarz napisał:Postanowił, że ucieknie razem z Borysem i resztą grupy. Starał się uciekać skutecznie, ale też aby sobie nie zaszkodzić, ze względu na rany. Szukał złotego środka. Próbował być cicho.

    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. noc

    Dube schodził powoli po schodach za Borysem, po czym sapiąc usiadł zrezygnowany w połowie. Gdy poderwałeś z wysiłkiem całego obolałego i zemdlonego Ragnara, ledwo dociągnąłeś go do drzwi. Szarpiąc za klamkę po raz kolejny, z niedowierzaniem stwierdziłeś, że drzwi są zatrzaśnięte.

    Borys
    Spoiler:
    Ragnar
    Spoiler:

    Husarz Ognia napisał:Widząc że drzwi są zamknięte, spojrzał na za siebie licząc że będzie tam Dube. Jednak go nie było. Położył więc Ragnara przy drzwiach i poszedł do Dube'a.
    -Mogę wiedzieć co robisz?- rzekł ze złością, ale cicho, gdyż nie chciał się zdradzić.
    Husarz Ognia
    Husarz Ognia
    Admin


    Liczba postów : 290
    Join date : 02/06/2019
    Age : 29
    Skąd : Kraków

    Apokalipsa EP. II [+18] Empty Re: Apokalipsa EP. II [+18]

    Pisanie by Husarz Ognia Nie Sie 04, 2019 7:18 pm

    Wrex napisał:Dube spojrzał na ciebie zupełnie zrezygnowany, jego mina wyrażała to, jakby się poddał. - Oni już tu są, przecież mówiłem. Nie ciekawi cię gdzie się podział Ethan? - Odrzekł spokojny, lecz zmartwiony.

    Husarz Ognia napisał:Stanął skonfundowany.
    -Co masz na myśli mówiąc że "Tu są"? A Ethan mnie ciekawi, ale słyszę że trza spi***zać, to spi***zam. A skoro pytasz, co z nim?-

    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. noc

    - Idź się sam przekonać. - Stwierdził obojętnie, sięgając do swojego plecaka i wyjmując pistolet. Zszedł na dół i na stole w jadalni rozłożył resztę swojego ekwipunku, dokładnie sprawdzając broń i amunicję.

    Husarz Ognia napisał:Przeszedł się ostrożnie na górę, na wszelki wypadek trzymając w ręce broń. Cała ta sytuacja wydawała mu się nad wyraz dziwna.

    Jarema vel Wilczarz napisał:Rozglądał się za czymś, co mogłoby posłużyć do ataku. Jakieś ciężkie przedmioty, rzeźby, rury, lampy, sznurki itp. Przypominając sobie, że jego towarzysz to "ruski doktor" pomyślał, że takie popiersie Lenina mogłoby się nadać do uderzenia w łeb kilku szwendaczy albo psycholi. Nawet butelka wody mogłaby mu w ostateczności posłużyć do walki. Rozglądał się więc uważnie.

    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. noc

    Ragnar
    Leżąc jak worek pod drzwiami rozglądałeś się po ciemnym domu, oświetlanym jedynie w jadalni przez Dube, który robił przegląd swojego ekwipunku. Zauważyłeś, że przygotował sobie maczetę, nóż, pistolet, karabin i małą strzelbę oraz maskę gazową i gogle z noktowizorem.

    Borys
    Gdy już wspiąłeś się na piętro, na końcu korytarza, w ostatnim pokoju po prawej, przez uchylone drzwi widziałeś mrugające światło, jakby blask ognia. Oprócz odgłosów, których źródłem był Dube przerzucający swój ekwipunek, panowała cisza.

    Husarz Ognia napisał:Wszedł do pomieszczenia sprawdzić co tam jest, mając cały czas broń w ręce.

    Jarema vel Wilczarz napisał:Zbliżył się do przyjaciół bez słowa ze smutnym wyrazem twarzy. Jeszcze raz sprawdził, czy jego broń jest gotowa to strzału. Robił to celując w bok, aby nie skrzywdzić sojuszników.

    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. noc

    Ragnar
    Jakimś cudem się podciągnąłeś, lecz sprawdzając broń, gdy wyciągnąłeś rękę poczułeś, że dopiero co zasklepione o drobinę rany ponownie się otwierają pod opatrunkami.

    Borys
    Gdy przekroczyłeś próg, ujrzałeś najpierw siedzącego na czarnej kanapie Ethana, chowającego głowę w rękach. Przenosząc wzrok na lewo, obrazek który zobaczyłeś rzucił cię na kolana. Rozpięta na drewnianym X mała dziewczynka, z której zwisały cząstki nie do końca obdartej skóry. Była pozbawiona jednej ręki, ucha i prawej łydki. Tuż przed nią płonęło małe ognisko nad którym opiekały się odcięte i zwęglone części jej ciała. Za nią, na ścianie widniał napis: HAHAHAHAHAHA MAŁEJ KURWIE SIĘ PODOBAŁO HAHAHAHAHA. Litery były czerwone i ociekały krwią.

    Husarz Ognia napisał:Widok wstrząsnął nim. Stał przez chwilę próbując dojść do siebie i powstrzymać wymioty. Gdy już doszedł do siebie podszedł do Ethana.
    -Powiedz że masz jakiś pomysł.-
    Husarz Ognia
    Husarz Ognia
    Admin


    Liczba postów : 290
    Join date : 02/06/2019
    Age : 29
    Skąd : Kraków

    Apokalipsa EP. II [+18] Empty Re: Apokalipsa EP. II [+18]

    Pisanie by Husarz Ognia Nie Sie 04, 2019 7:24 pm

    Jarema vel Wilczarz napisał:- Opatrunek... - szepnął do Borysa. Starał się tak trzymać broń, aby zachować wartość bojową, przestrzegać przepisów BHP i przede wszystkim minimalizować krwawienie. Rozglądał się ciągle na boki.

    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. noc

    Ragnar
    Niestety nikt cię nie usłyszał. Krwawienie na szczęście nie było mocne, więc nie miałeś z tym dużego problemu, jedynie musiałem pamiętać by być ostrożnym przy poruszaniu rękoma. Rozglądając się na boki wydawało ci się, że widziałeś prawie niewidoczną chmurkę gazu wpływającą spod drzwi do budynku.

    Borys
    Ethan chwilę się nie odzywał. Omijając wzrokiem dziewczynkę, spojrzał na ciebie z gorzkim i zrezygnowanym wyrazem na pokrytej kroplami krwi twarzy. - Nie mam. Nie wiem co robić. Weszliśmy na ich teren. Ci ludzie... Oni.... są gorsi niż ci od Łazarza. A my jesteśmy prawdopodobnie otoczeni a oni się z nami bawią. Jeden z nich jest w pokoju obok. Ma przy sobie trochę rzeczy, sprawdź go, tylko ostrożnie. Okna są zabite deskami ale mogą mieć strzelców na dachach. - Odpowiedział. Dopiero teraz zauważyłeś, że przed nim w parkiet jest wbity zakrwawiony nóż, tak samo jego ręce są pokryte świeżą, gęstą krwią.

    Husarz Ognia napisał:Bez słowa wszedł do pokoju obok na kuckach. Pistoletem omiótł go w poszukiwaniu przeciwnika Ethana. Gdy go znalazł, podszedł i dokonał oględzin, dalej próbując trzymać się rady Ethana i nie wyjść na widok snajperów.

    Jarema vel Wilczarz napisał:Zaczął uciekać poszukując przyjaciół. Gdy już ich znajdzie, powiadomi ich o chmurze gazu. W jego organizmie włączył się syndrom: walcz albo uciekaj. Źrenice się rozszerzyły. Rozglądał się za zagrożeniami. Adrenalina buzowała w jego krwi, a czerwone krwinki można powiedzieć poruszały się jak samochody na autostradzie.

    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. noc

    Borys
    Spoiler:
    Ragnar
    Spoiler:

    Husarz Ognia napisał:Zdjął swoje ubranie i ubrał strój zmarłego, pozostawiając swoją bieliznę na sobie. Następnie spróbował zdjąć mu maskę. Jeśli w środku nie była jakoś strasznie brudna to ją ubierze, a jak była to przytroczy sobie ją do pasa, by później się nią zająć. Przywłaszczył sobie nóż, który wylądował w kieszeni od spodni. Do tego wziął obrzyn i amunicję do niego, a także zapałki, papierosy i zabazgraną karteczkę. Na koniec ubrał trupa w swoją odzież.
    Wrócił się następnie ostrożnie do Ethana. Jeśli założy maskę, to zdejmie ją tylko na chwilę by pokazać twarz Ethanowi.
    -Co robił przed śmiercią? Mówił coś?- spytał.

    Jarema vel Wilczarz napisał:Poczuł jak serce wali mu jak opętane. Rozejrzał się po pokoju.
    - Ostrożniej Ragnar, ostrożniej! - pomyślał. Postarał się przemieszczać umiarkowanie szybko, aby znaleźć sojuszników i jednocześnie bezpiecznie. Ciągle rozglądał się na wszystkie strony. Czuł przygnębienie i bezsens życia, tzw. weltschmerz. Zamierza powiadomić przyjaciół o tym, że widział coś jakby gaz i gdzie to widział.

    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. noc

    Borys
    Spoiler:
    Ragnar
    Spoiler:

    Husarz Ognia napisał:-Tak sobie pomyślałem Ethanie, że gdybyśmy wyglądali jak oni, to może łatwiej byłoby nam się stąd wyśliznąć. Wiesz, wilk w skórze owcy może narobić małego zamieszania.- uśmiechnął się do niego krzywo, bo sam nie miał humoru -Może pomóż Dube'owi, a ja dokończę mój plan.-
    Zszedł na dół po swój plecak medyczny, po czym wrócił z powrotem na górę. Zdezynfekował maskę, a pęknięcie zalepił cienkim paskiem taśmy. Odciął najszybciej jak potrafił twarz, język i dłonie napastnika, jak i dziewczyny. Przy ognisku nawlekł na igłę grubą nitkę i przyszył sobie "zdobycze" do kamizelki tak by nie zasłonić symboli na niej namalowanych. Założył maskę, włożył spakowany plecak na plecy i zszedł na dół z obrzynem w rękach.

    Jarema vel Wilczarz napisał:- Źle się czuję i nie mam maski, to z gazem to tam... - pokazał kierunek, po czym z bronią przygotowaną do strzału szedł za Dubem kawałek za nim. Ta odległość miała mu zapewnić bezpieczeństwo. Zanim podążył za sojusznikiem, wziął głęboki wdech, aby nie wdychać za dużo gazu. Rozglądał się nerwowo na wszystkie strony. Była to dla niego iście sytuacja stresowa.
    Husarz Ognia
    Husarz Ognia
    Admin


    Liczba postów : 290
    Join date : 02/06/2019
    Age : 29
    Skąd : Kraków

    Apokalipsa EP. II [+18] Empty Re: Apokalipsa EP. II [+18]

    Pisanie by Husarz Ognia Nie Sie 04, 2019 7:30 pm

    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. noc

    Borys
    Spoiler:
    Ragnar
    Spoiler:

    Husarz Ognia napisał:-To w takim razie pomyśl dowódco. Wpadliśmy w pułapkę i będziemy mieć problem z wydostaniem się stąd, a do tego zbyt długo nie możemy pozbyć się ich pościgu. Idąc tutaj widzieliśmy że mają pojazdy, sprawne i zatankowane. Myślę że dobrym pomysłem byłoby spróbować przejąć taki pojazd i spieprzać stąd jak najdalej. Jak sam mówiłeś mogą być tu snajperzy, ale nie będą strzelać do kogoś kto wygląda jak jeden z nich, a przy najmniej nie od razu. W dodatku wątpię by brali pod uwagę podszywanie się pod nich, bo mają zbyt chorą modę i raczej zdają sobie sprawę że nikt po za nimi nie jest na tyle chory by tak się ubierać. Teraz pomyśl skąd was mam zabrać, ale weź pod uwagę że musicie tam przetrwać, a ja wrócę do przygotowań.-

    Jarema vel Wilczarz napisał:Jak to typowy romantyczny bohater, mało się nie popłakał, oburzył się i zaczął uciekać w przeciwnym kierunku do wydostawania się gazu. Jako wrażliwemu młodzieńcowi, zrobiło mu się przykro. Stwierdził też, nauczony doświadczeniem ruskiego doktora, że lepiej nie zbliżać się do gazu. Biegł pochylony, wiedząc że gazy ulatniają się "do góry". To chyba jedyna rzecz, którą wyniósł z lekcji fizyki, która przydała mu się w życiu. Gdy będzie poza strefą mgiełki, weźmie wdech, a następnie biegiem rozejrzy się za Ethanem i Borysem. Ich też powiadomi o gazie i aby stąd czym prędzej uciekać.

    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. noc

    Borys
    Spoiler:
    Ragnar
    Spoiler:

    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. noc

    Borys Tutkowicz
    Spoiler:
    Ragnar Morgan
    Spoiler:
    Christian Abdenfort
    Spoiler:

    Husarz Ognia napisał:-Kimkolwiek nie są, trzeba z nimi zatańczyć tego walca.- wrócił do przygotowań, zostawiając Ethana w spokoju, by mógł się zastanowić. Zszedł na dół po swój plecak medyczny, po czym szybko wrócił z powrotem na górę. Zdezynfekował maskę, a pęknięcie zalepił cienkim paskiem taśmy. Odciął najszybciej jak potrafił twarz, język i dłonie napastnika, jak i dziewczyny. Przy ognisku nawlekł na igłę grubą nitkę i przyszył sobie "zdobycze" do kamizelki tak by nie zasłonić symboli na niej namalowanych. Założył maskę, włożył spakowany plecak na plecy i zszedł na dół z obrzynem w rękach.

    Kraken napisał:Obserwował z lekkim przerażeniem istoty pałętające się po ulicach. Przewiązał koc wokół szyi, niczym pelerynę i powoli wkroczył do miasta, trzymając dłoń na swym mieczu. Starał się stąpać cicho, co nie było łatwe. Jeżeli w pobliżu najbliższego wraku nie było truposzy, miał zamiar go przeszukać w poszukiwaniu pożywienia lub czegokolwiek innego, co mogło mu się przydać.

    Jarema vel Wilczarz napisał:Ragnar, jako nastolatek w którym buzują hormony był zrozpaczony. Nagle oczy otwarły się mu szeroko, źrenice rozszerzyły, a buźka wykrzywiła w radosnym uśmiechu. Brakowało jeszcze tylko kreskówkowej żarówki nad głową. Miał już pomysł. Przypomniał sobie, jak na lekcji historii oglądali mikrofilmy z okresu pierwszej wojny światowej. Dowiedział się z niego, że gaz bojowy jest cięższy od powietrza, osadza się na trawniku i ubraniu. Szybko pojął, że to nie pożar i powinien głowę trzymać wysoko. Nasunął koszulę na nos. Zrobił z koszuli, ewentualnie jeszcze jakiś szmat kuchennych czy innych materiałów włókienniczych prowizoryczną maskę gazową. Wziął głęboki wdech, a policzki naprężył niczym dwa ogromne balony meteorologiczne. Pobiegł czym prędzej nie oglądając się na nic do schodów, aby wbiec na wyższe piętro, gdyż przypomniał sobie, iż na jednym z owych mikrofilmów jakiś francuski żołnierz mówił, że w wypadku ataku gazem w pomieszczeniu należy udać się jak najwyżej. Jednocześnie biegł ostrożnie i patrzył pod nogi, aby jak ostatnia pierdoła nie przewrócić się. Na górze poinformuje pozostałych o gazie i jeżeli nie spotka zostawionego na dole towarzysza, to również o nim.

    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. noc

    Borys Tutkowicz
    Spoiler:
    Ragnar Morgan
    Spoiler:
    Christian Abdenfort
    Spoiler:

    Husarz Ognia napisał:-Ktoś ty?- rzucił szybko. Jego ręka powędrowała po nóż, który wyjął i przygotował się by w razie złej lub braku odpowiedzi, zanurzyć go w przeciwniku.
    Husarz Ognia
    Husarz Ognia
    Admin


    Liczba postów : 290
    Join date : 02/06/2019
    Age : 29
    Skąd : Kraków

    Apokalipsa EP. II [+18] Empty Re: Apokalipsa EP. II [+18]

    Pisanie by Husarz Ognia Nie Sie 04, 2019 7:33 pm

    Kraken napisał:Wywlekując się z wraku, spojrzał z nienawiścią na umarlaka, przytwierdzonego do drzwi.
    - Dobranoc, Kochanie...- Wyszeptał i nałożył na cięciwę strzałę, podchodząc nieco bliżej, po czym posłał pocisk w głowę truposza. Jeśli nie zabił go, lub nie trafił, podbiegł do drzwi, zakładając łuk na plecy, by dobić stwora cięciem ostrza.

    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. noc

    Borys Tutkowicz
    Spoiler:
    Ragnar Morgan
    Spoiler:
    Christian Abdenfort
    Spoiler:

    Jarema vel Wilczarz napisał:- Ragnar! To ja! Spokojnie... - zsunął na moment szmaty, aby pokazać twarz, po czym znów je nasunął. - Tam na dole jest gaz bojowy! I Dube! - odsunął się też szybko w kąt.

    Husarz Ognia napisał:-W takim razie spoko. To ja Borys. Idź gdzie miałeś i mi nie przeszkadzaj.- włożył maskę gazową i szybko zleciał po plecak, po czym wrócił na górę by w pośpiechu dokończyć plan.

    Kraken napisał:Splunął na truchło i starał się w miarę szybko wywarzyć drzwi, by przeszukać pomieszczenia za nimi.
    Jedną dłoń cały czas trzymał na broni, na wszelki wypadek.

    Wrex napisał:Środek Grudnia, 2024r. noc

    Borys Tutkowicz
    Spoiler:
    Ragnar Morgan
    Spoiler:
    Christian Abdenfort
    Spoiler:

    Husarz Ognia napisał:-Po prostu wytrzymajcie aż wam samochód zdobędę.- powiedział gdy już był gotowy. Pomyślał że skoro ma być wiarygodny, to musi być nie konwencjonalny, tak jak ich wrogowie. Zasalutował Ethanowi, następnie strzelił obrzynem w sufit, by potem biegiem wbić się w to okno przez które groziło ustrzelenie przez snajpera i wyskoczył na zewnątrz. Wiedział że to piętro, ale teoretycznie przy umiejętnym upadku powinien uniknąć kontuzji i nabić sobie parę porządnych siniaków i krwiaków.

    Sponsored content


    Apokalipsa EP. II [+18] Empty Re: Apokalipsa EP. II [+18]

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Czw Maj 02, 2024 6:10 pm